Bukareszt jest miastem przedziwnym. Raz wydaje mi się szary, ponury, depresyjny, niemal postapokaliptyczny, by za chwilę stać się barwnym, żywym, kipiącym energią i wszechobecną zielenią.
niedziela, 15 lipca 2018
Bukareszt chwilowo nieczynny
Bukareszt jest miastem przedziwnym. Raz wydaje mi się szary, ponury, depresyjny, niemal postapokaliptyczny, by za chwilę stać się barwnym, żywym, kipiącym energią i wszechobecną zielenią.
Subskrybuj:
Posty (Atom)