czwartek, 6 sierpnia 2015

Sprechen Sie Kölsch?

Teoretycznie język niemiecki jest jeden. Określa się go dość górnolotnie mianem Hochdeutsch i powszechnie uważa za wspólny dla całego kraju. W praktyce, za swój uważają go przede wszystkim mieszkańcy Hannoveru. Na pozostałych obszarach natomiast panoszą się przeróżne lokalne dialekty. Ich wpływy potrafią być tak silne, że moi (urodzeni na zachodzie Niemiec) koledzy z pracy odpowiedzialni za kontakty z klientami mają często problemy ze zrozumieniem Bawarczyków, a na dźwięk dialektu saksońskiego dostają gęsiej skórki.

Nietrudno zgadnąć, że Północna Nadrenia, którą obecnie zamieszkuję, również może pochwalić się licznymi regionalizmami w warstwie językowej. Co więcej, wtrącanie niektórych słów, a czasem nawet całych wyrażeń w dialekcie kolońskim (zwanym Kölsch, wym. "kylsz") jest tutaj na porządku dziennym. 

Jak się dowiedziałem, Kölsch stopniowo odchodzi jednak do lamusa. W szkołach od lat kładziony jest nacisk, by dzieci posługiwały się raczej standardowym niemieckim. Coraz częściej też utożsamia się dialekt koloński z językiem nizin społecznych. Wyjątkiem od tej reguły jest niewielki zestaw popularnych porzekadeł, których wtrącanie co pewien czas wyniesione zostało do rangi lokalnego patriotyzmu. Wielki w tym udział publikacji Konrada Beikirchera z 2001 roku, pt. "Et kütt wie et kütt – Das Rheinische Grundgesetz“. Autor zestawił w niej jedenaście powiedzonek nieznanego dziś autorstwa w formie tzw. Nadreńskiej Ustawy Zasadniczej (po kolońsku Et rheinisch Jrundjesetz). Poniżej zamieszczam treść jej postanowień wraz z objaśnieniami autora dotyczącymi kontekstu ich użycia.

Artikel 1: Et es wie et es. (Jest jak jest.)
Fakty pozostają faktami, nie ma potrzeby niczego zmieniać.

Artikel 2: Et kütt wie et kütt. (Co będzie, to będzie.)
Nie mamy wpływu na to, co jest nieuniknione.

Artikel 3: Et hätt noch emmer joot jejange. (Tego co dobre wystarczy jeszcze na długo.)
Skoro wczorajszy dzień upłynął po naszej myśli, będzie tak i dziś.
Również w znaczeniu: Dzisiejszy pech nie będzie trwał długo.

Artikel 4: Wat fott es, es fott. (Co minęło, minęło.)
Nie ma sensu rozpamiętywać przeszłych wydarzeń.

Artikel 5: Et bliev nix wie et wor. (Nic nie jest takim, jakim było.)
Należy być otwartym na nadchodzące zmiany.

Artikel 6: Kenne mer nit, bruche mer nit, fott domet. (Nie chcemy w to brnąć, nie musimy w to brnąć.)
Wystrzegajmy się tego, przed czym czujemy wewnętrzny sprzeciw.

Artikel 7: Wat wells de maache? (Co chcesz robić?)
Znajdź swoje przeznaczenie.

Artikel 8: Maach et joot, ävver nit zo off. (Rób to dobrze, ale niezbyt często.)
Jakość jest ważniejsza niż ilość.

Artikel 9: Wat soll dä Kwatsch/Käu? (Co za wierutna bzdura?)
Zakres stosowalności tego pytania nie zna granic.

Artikel 10: Drinks de ejne met? (Napijesz się jeszcze jednego?)
Sposób okazania gościnności.

Artikel 11: Do laachs de disch kapott. (Umrzesz ze śmiechu.)
Poczucia humoru też należy używać z umiarem.


Na koniec mała dygresja: Termin Kölsch ma również inne popularne znaczenie. Używa się go dla wspólnego określenia gatunku piwa warzonego w Kolonii wedle ściśle określonych procedur. W roku 1997 został on nawet uhonorowany przez Unię Europejską tzw. "chronionym oznaczeniem graficznym" wzorowanym na francuskim systemie apelacji.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz